Lengyel, magyar – két jó barát

Uff. To była długa noc, ale jesteśmy. W sumie to muszę przyznać, że podróż minęła nad wyraz sprawnie i spokojnie. Elegancka autostrada aż do ostatnich ok 100km. Zamiana kierowców jakoś świtem. Pasażerowie grzecznie drzemali całą drogę. 👍👍👍 Po niemal równych 9 godzinach dotarliśmy na miejsce. Jesteśmy nad Balatonem w miejscowości Balatonfüred. W sumie to nie … Czytaj dalej Lengyel, magyar – két jó barát

Dzisiaj nigdzie nie idziemy!

Po wczorajszej wyprawie na Śnieżkę dosłałam oficjalny zakaz organizowania wyjść, wycieczek i zwiedzenia czegokolwiek. Także ostatni dzień naszego wyjazdu minął nam na uzupełnianiu bloga, czytaniu książek, graniu w szachy, zabawie zingsami (w którą włączyła się z połowa dzieciaków na kempingu) itp. Dopiero po południu, pod pretekstem udania się na deser do Karpacza, udało mi się … Czytaj dalej Dzisiaj nigdzie nie idziemy!

Muzeum Sportu i Turystyki i dalszy ciąg poszukiwań tajemniczego Karkonosza.

Faktycznie zgodnie z prognozami mocny deszcze padał od wieczora poprzedniego dnia aż do wczesnego popołudnia. Generalnie cały kemping zmienił się w jedną wielką kałużę. Kałużę mieliśmy i pod namiotem i wszędzie dookoła - kilka cm wody. Na szczęście nasz namiot zdał egzamin i w sumie jedynymi szkodami były zawilgotniałe śpiewniki. Inni chyba nie mieli tyle … Czytaj dalej Muzeum Sportu i Turystyki i dalszy ciąg poszukiwań tajemniczego Karkonosza.

W poszukiwaniu Ducha Gór

Pogoda w Karpaczu nas niestety nie rozpieszcza - zapowiada się naprawdę deszczowy tydzień. Na szczęście na naszym kempingu Camp66 jest całkiem przyzwoita infrastruktura na wypadek słabszej pogody. Jest duża kuchnia "Kamperownia" z jadalną i kącikiem zabaw, obszerny zadaszony taras z ławami i restauracja. Niestety (albo stety;)) zapowiada się, że spędzimy w tych miejscach sporo czasu, … Czytaj dalej W poszukiwaniu Ducha Gór

Leniuchowanie nad jeziorem

Dzisiaj znowu brak ambitnych planów. Zapowiada się bardzo dobra, słoneczna pogoda. Dodatkowo mają nas odwiedzić nowopoznani znajomi z Jeleniej Góry. Rodzina Franka - chłopca ze spontanicznego "chłopackiego" noclegu w małym namiocie na kempingu w Bielawie;) Chłopcy złapali naprawdę dobry kontakt. Widać, że nadają na tych samych falach. My też nie narzekamy, bo cała rodzina Franka … Czytaj dalej Leniuchowanie nad jeziorem

Zamek Czocha i jezioro Leśniańskie

Dalej już nie jedziemy... Wczoraj dotarliśmy do najbardziej oddalonego od domu punktu naszej wyprawy. Nasz namiot stanął tuż pod samym Zamkiem Czocha. Trzeba przyznać, że kemping przy przystani Izery położony jest na prawdę malowniczo. Namiot można rozstawić nad samiusieńkim brzegiem jeziora i podziwiać górujący nad nim zamek. Takie widoki powitały nad dzisiaj rano. Tego dnia … Czytaj dalej Zamek Czocha i jezioro Leśniańskie

Ruiny Zamku Bolczów w Janowicach Wielkich

Po drodze na kolejny kemping zatrzymaliśmy się w Janowicach Wielkich, aby wejść na na ruiny Zamku Bolczów. Szlak nie jest długi, ale dość stromy. Za to bardzo malowniczy. Na szczycie naszym oczom ukazują się stare mury. To dawny zamek. Pierwsza warownia w tym miejscu powstawała w XIV wieku. Od tego czasu zamek był wiele razy … Czytaj dalej Ruiny Zamku Bolczów w Janowicach Wielkich