Dzisiaj udaliśmy w Rudawy Janowickie, a dokładniej w Góry Sokolickie. Na trasie mamy schronisko Szwajcarka oraz szczyt Sokolik (623 m n.p.m) wraz z otaczającymi go skalnymi ostańcami.
Szlak nie jest długi – w sumie całość można przelecieć w 1,5 – 2 godziny, ale nam się nie śpieszy. Zatrzymaliśmy się w klimatycznej Szwajcarce na obiad i wdrapywaliśmy się na wszystkie dostępne skałki, które napotkaliśmy po drodze.
Schronisko jest zbudowane w charakterystycznym szwajcarskim stylu. Powstało ono już na początku XIX wielu z inicjatywy Wilhelma von Hohenzollerna, brata króla Prus, Fryderyka Wilhelma III, który rozkazał na stoku Krzyżnej Góry postawić domek myśliwski na wzór budynków Wyżyny Berneńskiej w Szwajcarii.
Po drodze napotkaliśmy mural z Wandą Rutkiewicz i datą 1961. Okazuje się bowiem, że ta słynna polska himalaistka pierwsze górskie kroki stawiała właśnie w Górach Sokolich. Kto wie może i my za kilka (kilkanaście) lat zmierzymy się ze znacznie wyższymi szczytami? Chłopcy już od kilku dni snują rozmyślania, czy po zdobyciu Korony Gór Polskich obiorą za cel słynny Mount Everest, czy mniej dostępne K2.

Wracając na kemping zatrzymaliśmy się na obiad numer 2 😉 w Browarze Miedzianka, aby skosztować lokalnych dań i napatrzeć się na wspaniały widok na okoliczne góry.














