Świat dinozaurów w strugach deszczu.
Pierwszym przystankiem na naszej drodze był Krasiejów, a dokładniej krasiejowski JuraPark.
W Warszawie przybiliśmy jeszcze piątkę babci i dziadkowi na Bemowie i pod wieczór zajechaliśmy do Krasiejowa. Zostajemy tu na dwie noce – chcemy dokładnie obejrzeć całą wystawę i skorzystać ze wszystkich tutejszych atrakcji. Wszystko zapowiadało się na prawdę nieźle.
Deszczowe początki
Niestety o poranku obudził nas deszcz, który nie upuścił nas aż do końca dnia. Także park dinozaurów przyszło nam zwiedzać w strugach deszczu.
Namiot rozłożyliśmy na polu biwakowym przynależącym do Jura Parku. Oprócz nas i naszych towarzyszy nikt więcej nie wpadł na taki pomysł – także miejsca mieliśmy w bród.






















